W bryle budynku widzi „dwie odmienne miejskie narracje”. Od strony ulicy: „To fasada biurowca idealnego, który mógłby stanąć w każdym współczesnym city [...]”. A z drugiej: „[...] ta część budynku ma kameralny, nieoficjalny charakter, jest zaskakującym przyjazną atmosferą i skalą rewersem, reprezentacyjnej, stosowanej fasady.”
We wnętrzu dostrzega szczerość materiału (surowy beton) przełamaną ferią barw i pomieszaniem stylów. Zastanawia się czy uznać to za pęknięcie czy dopełnienie pomysłu na budynek. Warto sięgnąć po A&B, by dowiedzieć się do jak ciekawych wniosków doszła autorka.
Inny powód to nie mniej interesująca historia konkursu na projekt ambasady w Berlinie.