Naczelna wrocławskiego „Świata Architektury” zamiast oceniać biurowiec jak inne pisma branżowe, postanowiła wypytać o niego samego architekta. Marcin Sadowski opowiada o zamyśle formuły urbanistycznej przyszłego zespołu biurowców, która w pełni wybrzmi dopiero, kiedy pojawią się kolejne budynki. O „luźnym” i „swobodnym” klimacie Pixela i o jego neutralnym odbiorze w chaotycznej okolicy. O eleganckich, surowych wnętrzach. Na koniec wspomina o Garveście, który komplementuje tak: „Inwestuje w architekturę, zna jej wartość i znaczenie oraz zdaje sobie sprawę, że pomaga ona w działaniach biznesowych.”
Tekst ilustrują ciekawe zdjęcia Pixela, wykonane przez Bartosza Makowskiego wieczorem i o świcie. W odbiorze materiału przeszkadzają tylko nieco reklamy dostawców. Nienachalne, to prawda, ale niepotrzebnie szatkujące wywiad na kawałki.